Jak to było?
Czyli historia w ziarenkach (kawałkach)- HISTORIA ZASŁYSZANA
Aż trudno uwierzyć, że pierwsze wzmianki o Młynie pochodzą już z 1368 r.! Właśnie wtedy, klasztor zwierzyniecki wydał specjalny przywilej, na mocy którego powstał Młyn w Zabierzowie. Nie był on jednak jedynym; na dopływach i odnogach (tzw. młynówkach) Rudawy i Sanki powstawały zarówno młyny mączne (takie jak nasz!), jak też stępne (kaszne), pilne (tartaki) oraz papiernie.
Obecny budynek Młyna został wybudowany najprawdopodobniej przez Zakon Sióstr Norbertanek z Krakowa i przez wiele lat stanowił ich własność. Dzierżawcami Młyna była rodzina Państwa Rokickich, którzy mieszkali w nim w czasie II wojny światowej. [zdjęcie obok: Budynek Młyna, Zabierzów, lata 40 XX wieku]
Pan Rokicki był zarządcą większej ilości młynów, zajmował się też ich budowaniem. Młyn w Zabierzowie był jednak wyjątkowy – był młynem bezpyłowym, czyli produkującym mąkę w takiej technice, która umożliwiała wejście do środka w samym garniturze, bez obawy o zmianę jego koloru.
Córka Państwa Rokickich żyje do dziś, obecnie mieszka w Wiedniu. Urodziła się w Młynie i spędziła w nim pierwsze dwa lata swojego życia. Dzięki niej, można dziś oglądać zabytkowy stolik pod maszynę do szycia firmy Singer, którą podarowała nam przy okazji swojej wizyty w 2013 r. Przy tym stoliku szyła jej babcia, gdy była mieszkanką Młyna.
W tych czasach Młyn był młynem wodnym, napędzanym przez wodę spiętrzaną w śluzach i zaporach, w bocznym korycie rzeki, czyli młynówce. W narożniku Młyna znajdowała się ułożona poziomo turbina, która energię wody przekazywała do wszystkich maszyn we Młynie, poprzez układ pasów transmisyjnych i kół zębatych. [zdjęcie obok: Kobiety stojące na wrotach zapory przy Młynie, lata 40 XX wieku]
Z zabierzowskim Młynem żywo związana była sąsiednia karczma, prowadzona przez Państwa Poganów. To właśnie tam na odbiór świeżo zmielonej mąki czekali klienci młynarzy.
Rodzina Poganów zapisała się w historii Zabierzowa również latach II Wojny Światowej. Wśród konspiratorów Placówki AK w Zabierzowie wyróżniała się grupa żołnierzy skupiona wokół braci Poganów: Mariana, ps. „Rzeżucha” i Mieczysława, ps. „Błyskawica” . Niestety w lipcu 1943 roku Gestapo aresztowało jednego z braci wraz z siostrą i rodzicami, którzy zostali przewiezieni do obozu w Oświęcimiu. Mieczysław – po ucieczce z obozu – dołączył do oddziału partyzanckiego „Błyskawica” i objął funkcję zastępcy dowódcy.
Nasz dzisiejszy adres nie jest przypadkowy. W 1992 r. dawną ul. Targową w Zabierzowie przemianowano na ulicę Rodziny Poganów, natomiast rok później odsłonięto przy niej pomnik upamiętniający żołnierzy placówki AK w Zabierzowie.
Końcem lat 40-tych Młyn przechodzi w ręce skarbu Państwa, a niedługo później, w wyniku prac związanych z regulowaniem rzeki Rudawy, zmienia swój charakter z młyna wodnego na elektryczny. Do 2000 roku pod zarządem Spółdzielni Gminnej, we Młynie produkowana jest mąka.
W latach 60-tych pożar zajmuje pierwsze piętro i strych Młyna. Przez dłuższy czas budynek przestaje pełnić swoje funkcje. [zdjęcie obok: Z tego młyna mąki już nie będzie, lata 2000] Jednocześnie teren wokół Młyna staje się pętlą autobusów PKS, by finalnie zostać jednym z przystanków MPK. Końcowym. Do dziś przystanek „Zabierzów Młyn” jest ostatnim na trasie autobusu 268. [pokaz slajdów obok: Plac przed Młynem jako pętla autobusowa, lata 2000]
- HISTORIA CAŁKIEM NIEDAWNA
W roku 2003 Młyn zostaje zakupiony od GSu w celach inwestycyjnych i trafia w ręce nowych właścicieli: Pawła Moląga i Tomasza Żemojcina. Paweł i Tomek to młodzi architekci zamieszkujący lokalnie, dla których budynek Młyna nigdy nie był anonimowy i od zawsze wzbudzał ich zainteresowanie. Teren zostaje ogrodzony, rozpoczynają się długotrwałe prace remontowe. [zdjęcie obok: Budynek Młyna w rękach nowych właścicieli: Pawła i Tomka, rok 2010]
W 2012 za pośrednictwem Agaty Syrek (obecnie żony Pawła:) do Młyna trafia Kuba Niewdana, student ASP, mieszkaniec gminy Zabierzów. Pojawia się z pomysłem organizacji wystawy prac studentów Akademii w budynku Młyna. Chce nazwać ją SQUAT, bo budynek wygląda jak pustostan. Dzięki temu wydarzeniu Młyn dostaje pierwszy impuls do działania, który pozwolił zobaczyć potencjał budynku takim, jakim jest – w trakcie remontu. Owocem tej wystawy było uruchomienie Projektu pod nazwą Młyn Zabierzów. [zdjęcie obok: Wystawa prac studentów ASP, „SQUAT” Stary Młyn, Zabierzów, kwiecień 2012]
W lutym 2013 Maria Rauch i Tomek Żemojcin, przy wsparciu Agaty i Pawła, w środku zimy, inicjują spotkanie i otwierają budynek dla wszystkich, którzy mają i pomysł i chcą w nim działać. Frekwencja nas onieśmieliła – pojawiło się ponad 60 osób. Pomysły płynęły wartkim strumieniem, a niedługo potem maszyna działań ruszyła. Ta sama energia napędza nas pod dziś dzień! [slajdy obok: Spotkanie organizacyjne dla osób chcących wspólnie działać, Świetlica Architekta oraz pierwsza wizyta w Młynie ]
Marzec przynosi pierwsze prace w ogrodzie – Adriana Majewska studentka krajobrazu KUL pod okiem prowadzącego Wojciecha Januszczyka, architekci krajobrazu z KUL, inwentaryzują przestrzeń i wspólnie z przyszłym użytkownikami miejsca, planują wygląd naszego ogrodu; powstają pierwsze ścieżki, trawniki i miejsca do wypoczynku. [slajdy obok: Specjaliści od (zimowego) krajobrazu w akcji!]
Plany pojawiały się jeden za drugim, chęć działania rosła w nas coraz mocniej, niecierpliwie czekaliśmy na wiosnę. Symbolem naszych starań została eko-marzanna, którą z radością utopiliśmy w Rudawie. [slajdy plansza 3: Żegnaj Zimo!]
Na spotkaniu organizacyjnym Kuba zapowiedział drugą wystawę prac studentów krakowskiego ASP. Chęć organizacji wystawy przyczyniła się do rozpisania konkursu na mural, który wygrała Dorota Wantuch. Młyn zostaje odświeżony, a przestrzenie po raz drugi wypełniają prace młodych artystów! [slajdy 5 i 4: Praca wre – młodzi artyści opanowali Młyn]
Młyn zaczyna znów mleć – zamiast ziarna – energia i pomysły ludzi! Ożywa także ogród – z inicjatywy dwóch zapaleńców, Wojtka Brzezickiego i Izy Karczmarczyk, powstaje żywa kopuła z wierzby. Nad całością jednodniowych warsztatów czuwał Jacek Gądek (Wierzba Polska Targowisko). [slajd 6: Jeszcze skromna, dziś pięknie się zieleni – Młyńska kopuła z wierzby!]
W czerwcu gościliśmy jednodniowy SLOT Day “Będzie Młyn!”. Podczas Dni Zabierzowa ekipa SLOT Kraków przygotowała imprezę, jakiej Młyn jeszcze nie widział – warsztaty kuglarskie, artystyczne, taneczne, rękodzielnicze, gry i zabawy, slajdy podróżnicze … zwieńczeniem dnia były klimatyczne koncerty – był niezły młyn! [slajd 7: SLOT Day w Zabierzowie]
Z inicjatywy Ani Valisi i Asi Słoty budujemy eko tratwę z materiałów recyklingowych – starych kanistrów i butelek pet. Pierwsze próby wodowania naszej eko łodzi odbyły się na Rudawie, tydzień później, wraz z sąsiadami z Zabierzowa płyniemy Wisłą w konwoju Wodnej Masy Krytycznej. [slajd 8: Wszystkie ręce na pokład!]
Czerwiec 2013 przynosi kolejne zmiany. Co prawda nie mieliśmy jeszcze okien, ale za to przybyło nam prawdziwe okno na świat, czyli najprawdziwszy maszt i superszybki Internet Wi-Fi dzięki lokalnej formie Cybernet z Zabierzowa. Od tego czasu można pracować nawet nad rzeką! [slajd 9: Kontakt z bazą? Jest!]
Wakacje mijają pod znakiem pojazdów – cztero i dwukołowych! Najpierw do Młyna zaprosiliśmy miłośników volkswagenów ogórków na wspólne przygotowania do europejskiego zlotu “Garbojamy”, która co roku odbywa się w podkrakowskim Kryspinowie. Nie długo później, ekipa Święta Cyklicznego z Krakowa, organizuje Rowerową Sobotę. Lokalna Fundacja Wspólnota Nadziei uruchamia w Młynie eko warzywniak oraz kiermasz rękodzieła swoich podopiecznych. Tego dnia Młyn staje się też planem filmowym programu “Ekoagent” i kawiarnią! [slajd 10 i 11: Młyn otwarty dla wszystkich – kierowców, rowerzystów i spacerowiczów!]
Całe lato 2013 było bardzo intensywne. Spędzaliśmy czas w ogrodzie Młyna, lokalna Fundacja Wspólnota Nadziei wystawiała swoje eko warzywa. Jak to w wakacje – dużo rozmawialiśmy, śmialiśmy się, zajadaliśmy się pyszną szarlotką Agaty i popijaliśmy lemoniadę według przepisu naszej sąsiadki Renaty :) [slajd 15: Lato w Młynie]
Efektem intensywnych prac pod czujnym okiem Grzegorza Łużyckiego jest kolektor o powierzchni 9 m2, podgrzewa powietrze z 11C aż do około 70C! Kolektor! Prawdziwy kolektor grzewczy powietrzny z puszek po napojach! Największy tego typu kolektor w Polsce! A na dodatek w 100% z materiałów recyklingowych! Nie marnujemy żadnej puszki, każdy element się przydaje, także do stworzenia eko-biżuterii :) [slajdy obok: Eko ogrzewanie już w Młynie Zabierzów!]
Reżyser światła, Ewa Garniec, wprowadza nas w magiczny świat iluminacji. Warsztaty projektowania światłem – sporo teorii, jeszcze więcej praktyki! Rozświetlamy stare mury i uczymy się jak zrobić własny reflektor z puszki po groszku. Jest magicznie! [plansza 14: Świetlny spektakl w reżyserii Ewy Garniec]
Okna, okienka, małe, duże i średnie. Miesiąc po miesiącu, dzień po dniu, czyścimy i remontujemy stare młyńskie okna. Dzięki pracy wielu osób udało nam się stworzyć COŚ z niczego! [slajdy obok: Prace innowacyjne w Młynie – okna na start!]
Po prawie roku nasz ogród ma zupełnie nową twarz. Sadzonki w rolkach po papierze toaletowym, szklarnia z okien z recyklingu … te i wiele, wiele innych pomysłów do zrobienia samemu – tylko w młyńskim ogrodzie! [slajd 17: To nie śmieci, to prawdziwe… SKARBY!]
Klik! Tu zobaczysz slajdy ze wszystkimi wydarzeniami w Młynie w 2013 roku.
- PRZYSZŁOŚĆ MA SWOJĄ HISTORIĘ
W 2014 roku Fundacja Sendzimira w ramach projektu “Challenges of sustainable development”, sporządziła raport, w którym opisała kierunki rozwoju Młyna Zabierzów na tle gminy i okolic, na zasadach zrównoważonego rozwoju. Klik! Zobacz raport!
Projekt Młyn Zabierzów zakłada, że wszystkie prace są przeprowadzane stopniowo i z poszanowaniem istniejącej tkanki budynku. To dlatego każda dziura i rysa w ścianie jest dla nas śladem historii i inspirają. Ale Młyn to nie tylko budynek. To przede wszystkim ludzie i ich działania. Przestrzeń zmienia się cały czas, mamy już przystań kajakową, piękny ogród, i działająca strefę Ko-Workingu. Od strony rzeki Rudawy i ścieżki rowerowej znajduje się (jedyny w gminie) pit stop rowerowy (samoobsługowa stacja naprawy rowerów), a obecnie powstaje taras! Zobaczcie, co jest w dalszych planach i jak wygląda nasz wymarzony Młyn! (na schemacie obok)
Tworzymy miejsce, w którym mogą zaistnieć Twoje pomysły!
Źródła: Hapanowicz P., Piwowarski S. red., „Monografia GMINY ZABIERZÓW”, Kraków 2009 Informacje zebrane przez Agatę Syrek,Pawła Moląga, Marię Rauch i Tomka Żemojcina spisane przez Olę Piotrowską.
> fotografie archiwalne dzięki uprzejmości Pani Renaty i pana Witolda – sąsiadów z Zabierzowa.
> pozostałe otografie: Nalatalia Szułdrzyńska, Mieszko Stanisławski , Aga Wywiał oraz archiwum własne.
Zainteresowała Cię historia Młyna?
Chciałbyś dowiedzieć się czegoś więcej?
A może potrafisz uzupełnić to co już wiemy swoimi opowieściami i zdjęciami?
Czekamy na Twoje historie!